Dlaczego pomimo ćwiczeń i diety waga stoi w miejscu?
Frustrująca sytuacja – trzymasz dietę, ćwiczysz, starasz się, a waga nawet nie drgnie i wciąż stoi w miejscu. Co może być tego powodem? Być może problem tkwi w diecie? Może w treningu? A może zupełnie z drugiej strony – wszystko robisz dobrze, lecz stan Twojego zdrowia powoduje, że nie możesz schudnąć? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz poniżej, gdzie podałem 8 powodów dlaczego pomimo ćwiczeń i diety waga stoi w miejscu.
1. Źle obliczyłeś swoje zapotrzebowanie kaloryczne
Nie bez powodu jest to punkt numer 1 – jest to najważniejsza kwestia. Wszystko w tabelkach może się zgadzać, wydaje Ci się że obliczyłeś swoje zapotrzebowanie perfekcyjnie, lecz jeśli w dłuższej perspektywie Twoja waga nie spada to znaczy, że nie jesteś w deficycie kalorycznym.
Na zapotrzebowanie energetyczne ma wpływ wiele czynników i być może przeszacowałeś lub niedoszacowałeś niektóre z nich. Być może przeszacowałeś ilość aktywności, którą wykonujesz – treningowej i nietreningowej. Być może w Twoim organizmie toczą się procesy (np. chorobowe, ale o tym później), których nie doszacowałeś, nie wziąłeś ich pod uwagę, a mają istotny wpływ na ilość kalorii jaką spala Twój organizm.
2. Nie trzymasz się założonego planu dietetycznego
Masz dokładnie rozpisane, co powinieneś jeść i w jakich ilościach, ale tutaj jednego dnia strzelisz sobie kawkę ze Starbucksa z bitą śmietaną i sosem karmelowym, innego dnia podjesz trochę więcej orzechów niż rozpisane, a jeszcze innego dnia nie chce Ci się ważyć wszystkich produktów, więc zjesz tak „na oko”. Może Ci się wydawać, że są to malutkie odstępstwa od diety, lecz jeśli zrobisz tak kilka razy w tygodniu to wszystkie sytuacje tego typu składają się na to, iż znacząco zmniejszasz zaplanowany deficyt kaloryczny. Efekt: nie chudniesz.
Kolejnym błędem, który wiele osób popełnia jest trzymanie się diety w tygodniu, a kompletne odpuszczanie założeń w weekendy. Ludzie bagatelizują ile kalorii potrafią przyjąć od piątku do niedzieli. W dni wolne najczęściej jemy coś na mieście, a dania restauracyjne bywają bardzo bogate energetycznie. Do tego dochodzi alkohol, często wypijany ze słodkimi napojami. Taka weekendowa mieszanka może skutecznie zahamować utratę wagi.
3. Brakuje nowych bodźców
Jeśli wszystko szło dobrze, waga spadała, a od jakiegoś czasu stanęła w miejscu, oznacza to że prawdopodobnie Twój organizm przyzwyczaił się już do bodźców jakie mu serwowałeś do tej pory i potrzebuje czegoś nowego. Nasze organizmy to “inteligentne maszyny”, które aby przetrwać adaptują się do czynników zewnętrznych. To co działało przez pewien okres (określona ilość kalorii i aktywności) teraz jest już normą, więc trzeba wdrożyć coś innego. Trzeba wprowadzić zmiany w diecie lub treningu (albo tu i tu) – zmniejszyć lub chwilowo zwiększyć ilość spożywanych kalorii, zwiększyć lub chwilowo zmniejszyć intensywność/częstotliwość treningów.
4. Nadmiernie gromadzisz wodę
Poziom wody w Twoim organizmie się zmienia – to normalne. Czasami będzie jej więcej i wtedy pomimo tego, że spalasz tkankę tłuszczową waga nie będzie tego odzwierciedlała. Co może wpływać na większa ilość wody w organizmie?
- Mała ilość wypijanych płynów (kiedy pijesz mało, organizm magazynuje wodę na “ciężkie czasy”),
- stres,
- zmęczenie,
- ciężki trening,
- większa ilość węglowodanów w diecie,
- większa ilość soli w diecie,
- faza cyklu (dotyczy kobiet),
- zaburzenia hormonalne (hormony tarczycy, kortyzol, hormony płciowe, insulina).
5. Ważysz się o różnych porach i za często
Wiąże się to z poprzednim punktem. Jeśli jednego dnia ważysz się rano, a drugiego dnia wieczorem, waga może pokazywać różne wyniki. Wynika to przede wszystkim właśnie z ilości wody w organizmie – rano wody jest mniej, wieczorem więcej. Oprócz tego może na to wpływać treść jelitowa oraz poziom glikogenu (zmagazynowana forma glukozy) w mięśniach.
Perspektywa jednego dnia to trochę za krótko, aby odnotować jakieś większe zmiany w wadze naszego ciała, dlatego najlepiej ważyć się co tydzień, rano zaraz po przebudzeniu i na czczo – da nam to szerszy obraz, co dzieje się z naszą wagą i w którą stronę zmierzamy.
6. Budujesz masę mięśniową – waga stoi w miejscu, a centymetry spadają
Pamiętaj, gdy ćwiczysz siłowo dajesz swoim mięśniom sygnał do wzrostu. Często jest tak, że waga stoi w miejscu, lecz poprawia się kompozycja Twojego ciała – tkanka tłuszczowa się zmniejsza, a masa mięśniowa się zwiększa. Dzięki temu Twoje ciało staje się bardziej jędrne i sprężyste. Nie ma co sugerować się tylko i wyłącznie wagą, skoro możesz wyglądać dużo lepiej i wciąż ważyć tyle samo. Dlatego warto oprócz ważenia się, zacząć także mierzyć swoje obwody. Jeśli waga będzie stać w miejscu, a jednocześnie obwód pasa zmniejszy się o kilka centymetrów to raczej nie będziesz miał powodów do narzekania.
7. NEAT – spontaniczna aktywność fizyczna niezwiązana z treningiem
Jeśli odchudzasz się przez dłuższy okres i ciągle zwiększasz ilość treningów może się okazać, że Twoja spontaniczna aktywność poza treningowa drastycznie zmalała. Co mam na myśli?
Otóż to, iż tak dajesz sobie w kość na treningach, że później pomiędzy treningami nie masz na nic siły i świadomie lub podświadomie starasz się oszczędzać energię:
- zamiast pójść do sklepu pieszo, jedziesz samochodem,
- zamiast wyjść na miasto ze znajomymi, zostajesz w domu przed telewizorem,
- zamiast wejść schodami, wybierasz windę.
W tym momencie pomimo tego, że spalasz więcej kalorii na treningach, Twój ogólny wydatek energetyczny z całego dnia jest taki sam jak wcześniej lub nawet mniejszy. Jeśli spalasz mniej kalorii to niestety przestajesz chudnąć i waga stoi w miejscu.
8. Aspekty zdrowotne
Warto kontrolować stan swojego zdrowia, bo może się okazać że właśnie tutaj tkwi problem dlaczego waga stoi w miejscu. Skupiłbym się przede wszystkim na dwóch aspektach: tarczyca oraz gospodarka cukrowo-insulinowa.
Tarczyca to mały organ, lecz o ogromnym wpływie na organizm, a przede wszystkim metabolizm. Hormony, które wytwarza tarczyca wpływają na każdą komórkę w naszym ciele. Jeśli jej praca jest zaburzona, odchudzanie może stać się bardzo trudne lub nawet niemożliwe (przy niedoczynności tarczycy, bo przy nadczynności się chudnie). Dlatego warto upewnić się, że wszystko funkcjonuje optymalnie wykonując badania krwi: TSH, FT3, FT4 + ewentualnie przeciwciała w kierunku Hashimoto: anty TG, anty TPO.
Warto zbadać także czy nasz organizm dobrze radzi sobie z przyswajaniem glukozy. Mam na myśli czy po zjedzeniu posiłku (przede wszystkim bogatego w węglowodany) poziom glukozy i insuliny jest na odpowiednim poziomie. Zwracam uwagę, aby badać oba te parametry, ponieważ możemy mieć prawidłowy wynik glukozy we krwi, lecz nie badając poziomu insuliny nie wiemy ile organizm musiał jej uwolnić by owy poziom cukru utrzymać (glukoza może być na dobrym poziomie, jednocześnie insulina kilkukrotnie wyższym niż u zdrowej osoby – mamy wtedy insulinooporność). Badanie jakie należy wykonać to krzywa glukozowo-insulinowa.
Dlaczego waga stoi w miejscu – podsumowanie
Jak widzisz powodów dlaczego waga stanęła może być wiele. Warto przyjrzeć się każdemu powyższemu punktowi i przeanalizować czy przypadkiem, któryś z nich Cię nie dotyczy. Każdy problem można rozwiązać, lecz na pewno będzie wymagało to wysiłku i zaangażowania z Twojej strony. Z niektórymi z nich poradzisz sobie sam, z pozostałymi warto skonsultować się ze specjalistą.
Najnowsze komentarze